W hodowli mączniaków od czasu do czasu przychodzi czas, gdy poczwarki przemieniają się w postać imago. To wspaniałe przedstawienie, które warto obserwować w powiększeniu, za pomocą szkiełka powiększającego. Potrzebujemy tylko lupy, źródła światła, jasnego podłoża, dojrzałej poczwarki i odrobiny cierpliwości. Owad potrzebuje zaledwie około piętnastu minut, by uwolnić się z kokoniku.
![]() |
| Dwa młode mączniaki, jeszcze w karmelowo - mlecznych barwach |
Jak wygląda ostatnia wylinka?
Dojrzałą poczwarkę można poznać po wybarwieniu się odnóży. Dodatkowo poczwarka zaczyna być niespokojna - przez dłuższy czas wykonuje małe lecz cykliczne ruchy: rozciąga się i kurczy, rozciąga i kurczy. Powierzchnia wydaje się być "stara", szara, nie przylega już ściśle, zaczyna być pomarszczona.
Początkowo mączniak wyswobadza czułki, które zwinięte są razem z odnóżami. Porusza głową, którą rozprostowuje do tyłu - w postaci poczwarki, głowa jest skulona, jak u człowieka w postaci embrionalnej :) Później mączniak wyciąga kolejne odnóża. Wreszcie, wykonując wciąż te same ruchy rozciągania, wychodzi z wylinki. Przypomina to wychodzenie ze śpiwora, który "rozpina się" na plecach owada, wzdłuż linii złożenia zewnętrznych skrzydeł.
To jednak nie koniec.
![]() |
| Mączniak uwolniony z powłoczki na tle dojrzewających poczwarek |



















